środa, 1 października 2014

Codzienne oszczędzanie

Do tej pory blog ten prowadzony był bardzo nieregularnie, ale od dzisiaj postanawiam na poważnie zająć się tą działalnością, co pozwoli mi bardziej skupić się na własnym oszczędzaniu. W związku z tym zachęcam do regularnego odwiedzania bloga i nauki zasad efektywnego oszczędzania. Dzisiejszy wpis dotyczy codziennego oszczędzania i przedstawia kilka prostych sposobów na racjonalizację własnych wydatków.
Jest kryzys. Wszystkim wiedzie się coraz gorzej – to zauważyli prawie wszyscy. Oczywiście od każdej reguły są wyjątki – zdarzy się grupa osób, która stwierdzi, że właśnie znalazła lepsza pracę, więc z ich punktu widzenia jest lepiej niż było, ale generalnie – nie jest. Coraz więcej osób myśli o tym, by zmniejszyć codzienne wydatki, ale zauważyłem, że wiele osób zupełnie sobie z tym nie radzi. To nie takie skomplikowane i warto zadać sobie odrobinę trudu – szczególnie teraz – by zmniejszyć wydatki. Zacząć należy oczywiście jak zawsze od zorientowania się na co wydajemy. Postanowiłem, na przykładzie problemów moich najbliższych znajomych, omówić miejsca, w których bezboleśnie możemy zaoszczędzić. O kilku z tych spraw już pisałem, ale warto to odświeżyć i zebrać razem.
Konta bankowe – warto sprawdzić, czy nasz bank nie wprowadził opłat, które niepostrzeżenie ponosimy. Opłat za prowadzenie rachunku, za obsługę karty. Na rynku finansowym wciąż są dobre, bezpłatne konta – warto pomyśleć o zmianie rachunku, jeśli dotychczasowy stał się zbyt drogi. Darmową porównywarkę kont osobistych znajdziesz tutaj.
Telefon – zadziwiające, ale wielu moich znajomych posiadających telefon komórkowy przepłaca, bo ma tę samą taryfę od lat. Warto skontaktować się z operatorem i renegocjować warunki (jeśli mamy do tego prawo) zamiast dać się nabierać na coraz to nowsze, niepotrzebne aparaty, przedłużając bezmyślnie umowę. Warto też rozważyć pozbycie się jednego z telefonów, jeśli posiadamy ich kilka. Można też zastanowić się, czy w dobie komórek, które mają darmowe lub prawie darmowe połączenia racjonalnym jest posiadanie coraz rzadziej używanego telefonu stacjonarnego.
Telewizja – doczekaliśmy się rewolucji w tej dziedzinie. Osoby posiadające abonament kablówki (szczególnie te o podstawowym profilu) mogą z powodzeniem zrezygnować z niego i przerzucić się na dobrej jakości ogólnie dostępną telewizję darmową.
Samochód – mieszkańcy dużych miast szczególnie nadużywają tego coraz droższego luksusu. Jeśli ktoś mieszka w dużym mieście i danego dnia nie potrzebuje kilkukrotnego przemieszczania się po mieście, z powodzeniem może skorzystać z autobusu, tramwaju czy metra (w zależności od możliwości). Zanim stwierdzicie, że to bluźnierstwo, uświadomcie sobie, że oszczędności z tego tytułu to nie tylko paliwo, ale także amortyzacja – szczególnie w przypadku starszych aut – naprawy, opony, olej – to wszystko koszta. A w Warszawie kwartalny bilet to tylko 250 PLN. Podsumujcie ile kosztuje Was użytkowanie samochodu przez ten czas i sami podejmijcie decyzję. Na prawdę niewiele jest przypadków, gdy samochód jest niezbędny.
Krótkie dystanse – dalszy ciąg poprzedniego punktu. Jeśli dystans, który mamy przebyć ogranicza się do jednej dzielnicy lub kilkuset metrów, wybierzmy spacer lub rower – nie wszędzie trzeba się spieszyć. Czas to pieniądz tylko, jeśli z niego produktywnie korzystasz. Wyjście z domu nawet pół godziny wcześniej nic Cię nie kosztuje, szczególnie jeśli ten czas i tak zamierzasz przesiedzieć przed telewizorem.
Warto sobie uświadomić, że jeśli zarabiasz 100PLN dziennie, to oszczędność każdej stuzłotówki to jeden dzień wolny od pracy (możemy wziąć bezpłatny urlop i nic nas to nie będzie kosztować).

3 komentarze:

  1. Dobry ciekawy artykuł
    Zapraszam na http://zarabiak.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący wpis. Nie patrzyłem na oszczędzanie przez pryzmat bezpłatnego urlopu, za który nie zapłacę - ciekawe podejście :D Tak czy inaczej, oszczędzać warto. Ostatnio właśnie zagrzebałem się w umowach pożyczek, wzorach formularzy, wniosków itd. bo potrzebowałem szybkich pieniędzy na naprawę auta. Przy dwójce dzieci, posiadanie samochodu to konieczność. Niemniej jednak masz rację, że nie każdego dnia i do każdego miejsca koniecznie trzeba dojechać. Spacer nawet z dzieckiem, a może i tym bardziej z nim - to dobry pomysł na spędzenie (i wbrew pozorom oszczędzenie) czasu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ceny w zwykłych sklepach coraz bardziej przerastają mój budżet wydatków. Też zauważyliście, że wszystko jest coraz droższe? Jeśli chodzi ogólnie o zakupy to najlepiej chyba korzystać z takich platform jak net-pocket. Tam przynajmniej część pieniędzy wraca zawsze do naszego portfela.

    OdpowiedzUsuń